piątek, 21 marca 2014

Remanent.


Od porodu często zastanawiam się, czy ja już jestem stara. Nie chodzi o wiek metryczkowy, tylko to na ile się czuję i wyglądam. Po powrocie ze szpitala, codziennie przed zaśnięciem, robiłam remanent swojego ciała. Co szwankuje, co można podreperować, a z czym muszę się pogodzić. Niektóre kłopoty same się rozwiązały, jak np. długo gojąca się rana po cc. ale sporo zostało:
  1. nadwaga
  2. kręgosłup (bolący)
  3. brzuch, który ciągle pamięta ciążę
  4. rozstępy
  5. zęby
  6. ręce, bardzo wysuszone
  7. paznokcie, lubią się rozdwajać
  8. skóra głowy z łupieżem
  9. włosy, mam naprawdę ładne, ale wypadają, jak zwykle po ciąży
To pewnie nie wszystko, ale nie chcę się dołować ;) Muszę się podciągnąć. Ciekawa jestem na ile lat wyglądam. Wczoraj byłam na wykładzie w szkole, było dużo znajomych i cały czas słyszałam, że mnie ktoś nie poznał, i miał to być komplement. Rzeczywiście zmieniłam się, urodziłam dziecko i nie mam już wielkiego brzucha ;) Odrosły mi włosy, ostatni raz miałam takie długie 11 lat temu. Zrobiłam sobie przerwę od soczewek i noszę okulary kujonki, które, o dziwo, korzystnie zmieniły mi twarz. Jednak czuję się staro. Gdzieś zgubiłam siebie. Zaganiana zastanawiam się, gdzie się podziała ostatnia dekada.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz